Spacerek ( cum walk) moje nowe hobby

Nie żebym to planowała, jak zwykle więcej w tym przypadku i improwizacji i może dla tego to jest tak podniecające.
Pierwszy raz zupełny przypadek, która z nas nie robi czasami spontanicznie loda drogie koleżanki? Czy to w bezpiecznych ścianach pokoju akademika, samochodzie czy też gdzieś w ustronnym, zacisznym miejscu jak np: park.



Wracając do tematu taki spacerek wymaga wyjścia z mieszkania, w moim przypadku był teren "parkowy" w pobliżu Kopca Kościuszki ot taki spontan, półmrok gdzieś w oddali słychać spacerujących ludzi a ja w najlepsze ssie fiuta. Taka prac prowadzi do określonych efektów, aby nie pobrudzić się, zamierzałam przyjąć wszystko w usta i spokojnie wypluć, ale jego spazmatyczne ruchy dość szybko zniweczyły ten zamiar. Efekt był taki ze część spermy wylądowała na mojej twarzy a część na kurteczce. niby prosta sprawa chusteczka i po temacie, tylko że nie wzięłam na ten spacerek nic więc albo w rękaw albo.....minęła dobra chwila zanim uspokoiłam się, wytarcie twarzy w jego ubranie się nie powiodło. Cóż było zrobić? Pozostało tylko ruszyć przed siebie do domku. Czułam zapach spermy ciepło, to jak mi spływa po twarzy choć nie było tego dużo, na moim nosku widziałam refleksy światła latarni. Oczywiście On zapewniał ze ślicznie wyglądam i prawie nie widać spermy na mojej twarzy.



W sumie zachowaliśmy się jak normalna para, no może z tą różnicą że patrzyłam tylko pod nogi gdy kogoś mijaliśmy. Nie wiem kiedy cała stacja zaczęła mnie podniecać...Wiem jedno, podoba mi się to i strasznie mnie podnieca, chodziłam z błyszczącą twarzą już kilka razy i nie zamierzam przestać, zamiast tego podnoszę stopień ryzyka, to jest uzależniające.....




aktualizacja :
22.01.2016 r.
Galeria Krakowska godziny popołudniowe, początek w RESERVED. Ssanie fiuta w przymierzalni i w miarę kontrolowany wytrysk w okolicach moich ust......trochę trafiło w usta. Nie połknęłam i nie wyplułam, po mimo dużej ochoty na pozbycie się spermy... z moich ust. Oceniłam wizualnie efekty w lustrze i na spacerek po sklepach. Wyjście na zewnątrz kabiny było trudne ale po chwili już przemierzałam przestrzenie sklepów. Największy dyskomfort sprawiała sperma w ustach, którą po pewnym czasie wyplułam..... nad chęcią szybkiego wytarcia twarzy łatwo było za panować. Emocje i podniecenie dość szybko wyparły uczucie strachu. Smak spermy pomogła zlikwidować czekolada podawana w Pijalni Czekolady E.WEDEL .Przepyszna czekolada. Tam chyba było najtrudniej utrzymać nerwy na wodzy siedząc przy stoliku , ale właśnie dzięki temu miałam tam orgazm....to mi nie pomogło w nierzucaniu się w oczy LOL.Po wypiciu czekolady szybko na parking do samochodu.

- sperma nie wysycha tak szybko
- wyschnięta jest bardziej widoczna
- szaliczek chroni ubranie przed zabrudzeniem
- sperma zawsze spływa w dół LOL
- mieszanka strachu i podniecenia jest zabójcza - cudowne uczucie - orgazmiczne
- NAJWAŻNIEJSZE nikt nie wskazuje palcami gdy tak sobie spacerujesz



14.05. 2016
W końcu są JUWENALIA wiec dlaczego nie? Taki "makijaż" jest oryginalny i jedyny problem by sobie tak twarz przyozdobić to zaciszne miejsce choć przed chwilkę. Jak zwykle najlepszy okazał się park, muzyka , ludzie i jak kucająca i zapałem pracująca nad zestawem do makijażu, użyłam całego mojego" talentu" by zrobić to szybko. Później tylko wmieszać się w tłum i dobrze się bawić. Zaschnięta sperma zostawia ślady nawet na skórze ... nie mówiąc o ubraniu, ale kto by się tym przejmował:)

08.07.2016

Powrót do domu, ponad 600 km, dzięki towarzystwu przyjaciela można uznać ,że miało miejsce cum covered car ride, kilkukrotnie na trasie on pomagał mi poprawiac makijaż. Chwilowe postoje gdy na ubraniu, twarzy i włosach masz częściowo zaschnietą spermę bardzo podniecają, czy ktoś widział? Jestem pewna że tak.....

28.08.2016

Szczecin, tak upalny dzień można spędzić w bardziej przyjemnym miejscu niż duże miasto ale Błonia i okolice są całkiem przyjemne, można odnaleźć ustronne miejsce, choć im bliżej Teatru Letniego tym gorzej. Nie mniej jednak spacerek w pełnym makijażu organicznym jest bardzo przyjemny, kelnerki podające zimne napoje nie komentują błyszczących lepkich dodatków, może nawet zazdroszczą :) w takich warunkach sperma szybko wysycha, nawet na białej bluzeczce zostawia plamy nie wspominając już o okularach przeciwsłonecznych ...Spacerek w kierunku Galaxy dopiero tam mogłam poprawić mój makijaż świeżutką aromatyczną porcją, najbardziej podniecające jest to, że nigdy nie wiesz jaki będzie efekt, sperma tryska zgodnie z teorią chaosu wiec taki makijaż jest niepowtarzalny. Co więcej tym razem miałam również śliczny dodatek do fryzury... to nic starszego. Legion Samobójców to chała bez dwóch zadań...na szczęście miałam popcorn z słonymi dodatkami mmmmmmmmmmm PYCHA!!!!!!!!!!!!!

04.08.2017

23 Przystanek Woodstock 2017 Kostrzyn nda Odrą...Nie miałam w planach ale nie mogłam sobie odmówić podziwiania na żywo wikingów Amon Amarth. Tym razem miałam towarzyszkę, było duzo zabawniej gdy mogłam podziwiac na innej buźce ewolucje organicznego makijażu, to niesamowie.... ten makijaż żyje, porusza się, spływa, przepływa, sopelki gestej lepkiej aromatycznej spermy wygładaja niesamowicie ( do tej pory mogłam podziwiac tylko siebie na selfiaczkach lub lusterku, obserwacja innej buźki to zupełnioe coś innego.
Ale wracająć do tematu do Kostrzyna przybyliśmy około 21;30 długi spacer podczas którego w ustronnym miejscu pośród drzew ja i moja psiapsiółka zrobiłysmy sobie organiczny makijaż, do czego jak zawsze konieczne jest intensywne ssanie fiuta. Jej siorbanie i mlaskanie strasznie mnie podnieciło nigdy nie słyszalam aby tak głosno ktoś ssał fiuta!!!! Z gotowym makijażem ruszyłyśmy prost pod scene gotowe na spotkanie z vikingami...lubie byc noszona na rękach to duza frajda i szybki sposób aby dostac się pod samą scenę zwłaszcza gdy jestes kształtną lekka kobietką :)

29.07.2018
Uciekając od zgiełku mista i tropikalnych upałów trafiłam do lasu. Tak wiem jest zagrozenie pożarowe, ale jestem już duza i nie bawie się zapałkami, teraz bawię się dużymi "ptakami". Pod osłoną koron ogromnych drzew panowała nawet znośna temperatura, dlatego szybko zrzuciłam ubranka... choc wszystkie szmatki jakie okrywały moje ciało, zmiescił mi sie w dłoni. Spacerujac tylko w lekkich bucikach po lesie trafiłam na rozbójnika.......! zwanego Rumcajsem okazało się, że byłam w Rzacholeckim Lasie....słynny zbój widząc,że nie mam nic wartego do zrabowania zarządał "loda", cóż nie miałam wyjścia, ale w nagrodę dostałam całkiem śliczy makijaż organiczny ....
Oki... tak na poważnie to spacer nago w lesie dała mi kilka rożnych wzorzastych makijaży, pogoda sprzyja a las jest duzy, wiec dlaczego nie zrobić sobie miłego spacerku? Jedynym minusem jest to, że w tej temperaturze makijaż szybko wysycha.... zamiast slicznego błyszczacego ...zostaje biaława skorupka, na dodatek nieestetycznie "odchodzi" od skóry ... zachodzi konieczność uzupełniania makijażu kolejnymi porcjami nawodnionego materiału....


if you're curious what I wrote...