Weekend majowy 2014.
Długi weekend spędziłam dość aktywnie - czyli sami wiecie jak :)tym razem na gościnnych występach w Katowicach. Odpowiedziałam na anons z jednej strony z ogłoszeniami. Dwóch kolesi, wiek ok 40, zadbani dobrze zbudowani, jak się okazało w spodniach też ciekawie. Długo i grubo. W powietrzu było czuć, że robi się powoli lato. Nie było zimno więc pojechałam w czarnej sukience do kolan na ramiączkach, wydekoltowanej, oczywiście bez bielizny. Można powiedzieć, że na dworcu w Katowicach niejeden się oglądał, za moimi cyckami radośnie kołyszącymi się bez podparcia biustonoszem. na nogach nowiutkie sandałki, kupione z myślą o wakacjach.
Na miejscu okazało się, że odpowiedziała jeszcze jedna dajka. 17 latka, Karina czy Kalina chyba jej było. Szczupła, długonoga, lekko koścista blondynka z całkowicie płaską klatką piersiową, ładna z buzi, tylko ten wściekły makijaż nieco nie pasował, kręcone włosy. Dość szybko wszyscy złapaliśmy kontakt w związku z czym impreza bezproblemowo przeniosła się na właściwy poziom. Dajka okazała się dość dobrze doświadczona, do tego nie miała oporów przed szybkim zrzuceniem ubrania, widać wprawę w obciąganiu a później w samym sexie. Na pytanie, odpowiedziała że miała 15 lat jak miała pierwszy raz i tyle samo przy połyku. Mówiła, że dość szybko stała się stałą bywalczynią kibli w klubach przy akademikach i w samych akademikach. Ach ta dzisiejsza młodzież. W trakcie wyszło, że jest analna dziewicą. Wyszło jak jeden chciał ją dymać w kakao ale nie pozwoliła. Dopiero pokaz w moim wykonaniu, zakończony obfitym spustem w mojej dupie przekonał ją do próby. Chociaż Swoją drogą, biorąc pod uwagę jak lubię być pieprzona w dupę, jestem zaskoczona że się zgodziła na to.
Została pewnym ruchem rozdziewiczona, nawet zbytnio nie kwiczała z bólu i widać było że jej się podoba. Koleś wchodził w nią gładko, bez większych oporów. Finał oczywiście w niej ale brudny. Dupa nieprzygotowana do sexu analnego więc czerwona jak burak na buzi z chustką w dupie pognała do wc wypróżnić tyłek. Ja jako zaprawiona w bojach i doświadczona, jedyne co miałam w sobie to spermę.
Przerwa na obiadokolację i zmiana partnerów. Tym razem w obu przypadkach zakończona niemal w tym samym momencie w cipach. W czasie odpoczynku panów, namówiłam ją na zabawę damsko damską. Tu też była zielona ale nakręciło ją wzajemne wylizywanie spermy z cip. Tak przy okazji, bardzo soczysta dziewczyna ale średnia w smaku. Trzecia tura zabaw była na zmianę i znowu, ona finał w dupie, ja mały kleks na cycki.
Wspólnie spędzona noc. Pobudka nastąpiła dość wcześnie rano, Jeden z panów postanowił zaatakować na śpiocha Karinę, akurat spała na brzuchu, więc wszystkich obudził jej głośny krzyk gdy zaatakowano jej tyłek. Wiadomo, z rana najlepsze i najtwardsze wzwody mają panowie. Finał głęboko w niej. Mnie dobudzono klasycznym pieskiem, w cipę i spustem na język. Nie ma jak ciepła owsianka z rana. Wspólny prysznic i powrót w sobotę w południe na moje włości.
Na miejscu okazało się, że odpowiedziała jeszcze jedna dajka. 17 latka, Karina czy Kalina chyba jej było. Szczupła, długonoga, lekko koścista blondynka z całkowicie płaską klatką piersiową, ładna z buzi, tylko ten wściekły makijaż nieco nie pasował, kręcone włosy. Dość szybko wszyscy złapaliśmy kontakt w związku z czym impreza bezproblemowo przeniosła się na właściwy poziom. Dajka okazała się dość dobrze doświadczona, do tego nie miała oporów przed szybkim zrzuceniem ubrania, widać wprawę w obciąganiu a później w samym sexie. Na pytanie, odpowiedziała że miała 15 lat jak miała pierwszy raz i tyle samo przy połyku. Mówiła, że dość szybko stała się stałą bywalczynią kibli w klubach przy akademikach i w samych akademikach. Ach ta dzisiejsza młodzież. W trakcie wyszło, że jest analna dziewicą. Wyszło jak jeden chciał ją dymać w kakao ale nie pozwoliła. Dopiero pokaz w moim wykonaniu, zakończony obfitym spustem w mojej dupie przekonał ją do próby. Chociaż Swoją drogą, biorąc pod uwagę jak lubię być pieprzona w dupę, jestem zaskoczona że się zgodziła na to.
Została pewnym ruchem rozdziewiczona, nawet zbytnio nie kwiczała z bólu i widać było że jej się podoba. Koleś wchodził w nią gładko, bez większych oporów. Finał oczywiście w niej ale brudny. Dupa nieprzygotowana do sexu analnego więc czerwona jak burak na buzi z chustką w dupie pognała do wc wypróżnić tyłek. Ja jako zaprawiona w bojach i doświadczona, jedyne co miałam w sobie to spermę.
Przerwa na obiadokolację i zmiana partnerów. Tym razem w obu przypadkach zakończona niemal w tym samym momencie w cipach. W czasie odpoczynku panów, namówiłam ją na zabawę damsko damską. Tu też była zielona ale nakręciło ją wzajemne wylizywanie spermy z cip. Tak przy okazji, bardzo soczysta dziewczyna ale średnia w smaku. Trzecia tura zabaw była na zmianę i znowu, ona finał w dupie, ja mały kleks na cycki.
Wspólnie spędzona noc. Pobudka nastąpiła dość wcześnie rano, Jeden z panów postanowił zaatakować na śpiocha Karinę, akurat spała na brzuchu, więc wszystkich obudził jej głośny krzyk gdy zaatakowano jej tyłek. Wiadomo, z rana najlepsze i najtwardsze wzwody mają panowie. Finał głęboko w niej. Mnie dobudzono klasycznym pieskiem, w cipę i spustem na język. Nie ma jak ciepła owsianka z rana. Wspólny prysznic i powrót w sobotę w południe na moje włości.
10 years ago