Moja sucza natura
Zawsze chciałam być szmatą. Wiedziałam, że będe potrafiła i że będzie mi się to podobało. Robiłam w życiu już kilka podniecających rzeczy, o wielu tylko fantazjowałam, ale przede wszystkim chciałam stać się zabawką jakiegoś ledwo co poznanego faceta, ulec mu całkowicie i oddać się tak, jak jeszcze nikomu przedtem. Robiłam się mokra na samą myśl. Dlatego kiedy na portalu randkowym odezwał się do mnie ten facet, od razu poczułam podniecenie. Nie podejrzewałam nawet, że to będzie ten, ale uderzył w moją czułą strunę - wiedziałam, że gdyby chciał mógłby mnie zdominować. Wziąć mnie tak, że nie będe miała nic do gadania. I pragnęłam tego bardzo. Chciałam być jego suką, chociaż na jeden dzień.
Nie pisaliśmy ze sobą długo, gdy postanowiliśmy się spotkać. Ubrałam się tak, jak mi kazał - obcisły top ze sporym dekoltem, spódniczka mini nie zasłaniająca koronki czarnych pończoch, szeroki pasek, prześwitujący sweterek. Bielizny zgodnie z zaleceniem nie zakładałam. Zarzuciłam na siebie jeszcze płaszcz, by dotrzeć na miejsce bez przeszkód.
Dwie godziny później pukałam do drzwi nieznanego mieszkania. Otworzył mi w szlafroku i gdy tylko zamknął za mną drzwi, od razu stanowczo, choć delikatnie pchnął mnie w dół. Kucnęłam, by po chwili klęknąć. Najwyraźniej tego oczekiwał, bo gdy tylko znalazłam się na kolanach, wydobył z szlafroka swoją pałę. Chwycił mnie za włosy i zaczął okładać kutasem moją twarz. Nie spodziewałam się, że będzie to robił tak mocno, ale podobało mi się. Czułam się, jakby okładał mnie gumową pałką. Po krótkiej chwili odchylił mi głowę do tyłu i wepchnął kutasa w usta tak mocno i niespodziewanie, że prawie się nim zakrztusiłam. Opanowałam się jednak i po chwili z rozkoszą przyjmowałam tego obcego chuja aż do gardła. Penetrował moje usta pewnie i od razu poczułam się jak jego darmowa dziwka. Przecież nikt w ten sposób nie pieprzyłby żony - tak postępować można tylko ze szmatami. "Z takimi szmatami jak ja" pomyślałam. Wiedziałam, że temu facetowi pozwole na wszystko, czego ode mnie zażąda. W chwili gdy sobie to uświadomiłam gorąca rozkosz zaczęła pulsować między moimi nogami, ale gdy tylko sięgnęłam tam dłonią mój kochanek natychmiast mnie spoliczkował. Nie mogłam nawet krzyknąć, bo w chwili, kiedy otwarta dłoń uderzyła mnie w twarz, jego kutas znajdował się właśnie tak głęboko, że skutecznie zdusiłby każdy odgłos. Wystraszona wyjęłam dłoń spomiędzy nóg i na powrót położyła ją na kafelkach. Jego żołądź raz po raz prześlizgiwał się przez mój przełyk i kilka razy miałam wrażenie, że zwymiotuje, ale powstrzymałam się. Jeszcze nikt nie pieprzył moich ust tak głęboko i zdecydowanie. A przecież nawet się sobie nie przedstawiliśmy.
W pewnej chwili jego penis wylądował na mojej twarzy. Sięgał do czoła, a jaja zwieszały się na brodzie. Po chwili trafiły do moich ust. Zaczęłam je lizać. Był to najbardziej męski smak, jaki kiedykolwiek czułam. Facet przysunął sobie krzesło i usiadł naprzeciwko mnie. Teraz miałam pełen dostęp do jego jaj i pod nie, lizałam więc te rejony szerokimi ruchami. Wiedziałam, że mu się podoba, bo chwycił za tył głowy i docisnął mnie do siebie. Nie mogłam oddychać, ale lizałam miejsce, do którego mnie docisnął, próbując sięgnąć językiem i głębiej - do odbytu. nie zdążyłam, bo nagle, gdy się tego zupełnie nie spodziewałam jego kutas na powrót znalazł się w moich ustach, tym razem jednak to jego ręka nadawała tempo moim ruchom. Obciągałam mu więc tak, jak sam tego chciał, aż poczułam jak członek wyprężył się i zalał cale moje usta lepką, słonawą, gorącą spermą. Nie wyszedł z nich jednak. Tkwił bez ruchu, aż połknęłam wszystko i wylizałam go dokładnie. Wtedy wysunął się, a ręka na powrót skierowała mnie do jaj, które teraz wydawały się już dużo mniejsze. Teraz udało mi się wsadzić sobie oba do ust, co poprzednio było nie do pomyślenia - tak były nabrzmiałe.
- Jestem Agnieszka - powiedziałam.
- Spóźniłaś się! Do widzenia - odpowiedział
- Wstałam i bez słowa wyszłam myśląc co się stało.
Po powrocie zalogowałam się na czat i po godzinie dostałam wiadomość - Jutro o tej samej porze .
Nie pisaliśmy ze sobą długo, gdy postanowiliśmy się spotkać. Ubrałam się tak, jak mi kazał - obcisły top ze sporym dekoltem, spódniczka mini nie zasłaniająca koronki czarnych pończoch, szeroki pasek, prześwitujący sweterek. Bielizny zgodnie z zaleceniem nie zakładałam. Zarzuciłam na siebie jeszcze płaszcz, by dotrzeć na miejsce bez przeszkód.
Dwie godziny później pukałam do drzwi nieznanego mieszkania. Otworzył mi w szlafroku i gdy tylko zamknął za mną drzwi, od razu stanowczo, choć delikatnie pchnął mnie w dół. Kucnęłam, by po chwili klęknąć. Najwyraźniej tego oczekiwał, bo gdy tylko znalazłam się na kolanach, wydobył z szlafroka swoją pałę. Chwycił mnie za włosy i zaczął okładać kutasem moją twarz. Nie spodziewałam się, że będzie to robił tak mocno, ale podobało mi się. Czułam się, jakby okładał mnie gumową pałką. Po krótkiej chwili odchylił mi głowę do tyłu i wepchnął kutasa w usta tak mocno i niespodziewanie, że prawie się nim zakrztusiłam. Opanowałam się jednak i po chwili z rozkoszą przyjmowałam tego obcego chuja aż do gardła. Penetrował moje usta pewnie i od razu poczułam się jak jego darmowa dziwka. Przecież nikt w ten sposób nie pieprzyłby żony - tak postępować można tylko ze szmatami. "Z takimi szmatami jak ja" pomyślałam. Wiedziałam, że temu facetowi pozwole na wszystko, czego ode mnie zażąda. W chwili gdy sobie to uświadomiłam gorąca rozkosz zaczęła pulsować między moimi nogami, ale gdy tylko sięgnęłam tam dłonią mój kochanek natychmiast mnie spoliczkował. Nie mogłam nawet krzyknąć, bo w chwili, kiedy otwarta dłoń uderzyła mnie w twarz, jego kutas znajdował się właśnie tak głęboko, że skutecznie zdusiłby każdy odgłos. Wystraszona wyjęłam dłoń spomiędzy nóg i na powrót położyła ją na kafelkach. Jego żołądź raz po raz prześlizgiwał się przez mój przełyk i kilka razy miałam wrażenie, że zwymiotuje, ale powstrzymałam się. Jeszcze nikt nie pieprzył moich ust tak głęboko i zdecydowanie. A przecież nawet się sobie nie przedstawiliśmy.
W pewnej chwili jego penis wylądował na mojej twarzy. Sięgał do czoła, a jaja zwieszały się na brodzie. Po chwili trafiły do moich ust. Zaczęłam je lizać. Był to najbardziej męski smak, jaki kiedykolwiek czułam. Facet przysunął sobie krzesło i usiadł naprzeciwko mnie. Teraz miałam pełen dostęp do jego jaj i pod nie, lizałam więc te rejony szerokimi ruchami. Wiedziałam, że mu się podoba, bo chwycił za tył głowy i docisnął mnie do siebie. Nie mogłam oddychać, ale lizałam miejsce, do którego mnie docisnął, próbując sięgnąć językiem i głębiej - do odbytu. nie zdążyłam, bo nagle, gdy się tego zupełnie nie spodziewałam jego kutas na powrót znalazł się w moich ustach, tym razem jednak to jego ręka nadawała tempo moim ruchom. Obciągałam mu więc tak, jak sam tego chciał, aż poczułam jak członek wyprężył się i zalał cale moje usta lepką, słonawą, gorącą spermą. Nie wyszedł z nich jednak. Tkwił bez ruchu, aż połknęłam wszystko i wylizałam go dokładnie. Wtedy wysunął się, a ręka na powrót skierowała mnie do jaj, które teraz wydawały się już dużo mniejsze. Teraz udało mi się wsadzić sobie oba do ust, co poprzednio było nie do pomyślenia - tak były nabrzmiałe.
- Jestem Agnieszka - powiedziałam.
- Spóźniłaś się! Do widzenia - odpowiedział
- Wstałam i bez słowa wyszłam myśląc co się stało.
Po powrocie zalogowałam się na czat i po godzinie dostałam wiadomość - Jutro o tej samej porze .
10 years ago