Majówkowe ostre pierdolenie Anki w pizdę

Jak zwykle w takie wielkie długie dni wolne od pracy, lubimy sobie z Anią urządzić porządne jebanko. Porządne, czyli ze wszystkimi możliwościami, jakie świat poznał w dziedzinie seksu. W tegoroczny weekend nie było pogody, tak więc nie było jak pokazać się gdzieś na łonie natury. Wszyscy jednak wiedzą, że tak naprawdę nie ma i nigdy nie było lepszego miejsca na porządne seksualne uniesienia niż własny dom, sypialnia, czy łazienka. No i tym razem było też dokładnie tak samo. Właściwie zaraz wczesnym rankiem, kiedy wstaliśmy, bo tak się cieszyliśmy na ten weekend, okazało się, że jest absolutnie psia i paskudna pogoda. Szybko jednak się rozebraliśmy. Ania z pełną premedytacją została kompletnie nago. Bez zastanowienia się podszedłem do niej, wsadzając jej dwa palce w cipę. Merdałem w cipce Anki bardzo mocno i intensywnie tak, że Ania szybko doszła do wielkich fal orgazmu. Tak mocno podniecona dziewczyna wyrwała mi się i dobrała się rękoma do mojego fiuta. Wytrzepała go najmocniej jak potrafi. Myślałem, że wybuchnę. Mocno nabuzowany powaliłem Ankę na plecy. Rozwarłem jej nogi tak, że moim oczom ukazała się jej śliczna dziewczęca cipeczka. Bez chwili zastanowienia się, wparowałem z całej siły do pochwy dziewczyny swoim kutasem. Jebałem ją jak szalony, od razu z całej siły, do końca. Ania jedynie wrzeszczała, krzycząc co chwila:
-Aua! Au! Aj! Och! Ach! Kurwa mać! Ja to pierdolę! Kurwa! Co on robi!. Ja jednak byłem nieprzejednany i pierdoliłem pizdę Anki w najlepsze z całej siły i bardzo, bardzo głęboko i mocno, tak, że wyraźnie było słychać rytmiczne uderzanie mojego kutasa o tylną ściankę jej macicy. Obróciłem ją teraz na plecy. Przycisnąłem ją teraz co sił do siebie i wymierzyłem serię solidnych klapsów w jej gołe dupsko. Anka znowu wrzasnęła, bo przywaliłem jej naprawdę porządnie. Wsadziłem jej znowu kutasa w jej pizdę. Rżnąłem jej pizdę spokojnie, mocno i głęboko. Doprowadziło to Anię do skraju szaleństwa. Nie spodziewałem się tego, że Ania będzie chętna tak fajnie się pieprzyć. Penetrowałem pochwę dziewczynie w tej pozycji jakieś 20 minut. Było to dla Ani ogromną rozkoszą, co z resztą było widać po tym, że ani nie krzyczała, ani nie miała grymasu bólu na buzi, tylko wręcz radośnie i z uśmiechem przyjmowała za każdym razem mojego fiuta do swojej pizdy. Mi się też to bardzo podobało, bo ja tak naprawdę to lubię każdy rodzaj seksu, od tego najsubtelniejszego po dziki, brutalny i szalony seks w stylu BDSM. Tego ostatniego jednak nie chciało się nam robić, bo cipka nie jest po to, żeby brutalnie ją traktować, tylko obchodzić się z nią łagodnie i czasem może mocniej wjechać, jak się chce porządniej dać popalić dziewczynie. Po tej penetracji, posadziłem Anię na kanapie i wsadziłem penisa między piersi Ance. Dziewczyna była ogromnie rada, że mój kutas kolejny raz zawędrował między jej piersiami. Jednocześnie postanowiłem porządnie się zabawić jej cycuszkami. To spowodowało, że Ania się czuła jak w siódmym niebie. Ja też byłem zadowolony. Przeszliśmy na fotel. Anka od razu, jak gdyby nigdy nic, wypięła dupę. Ja znowu wymierzyłem jej serię ogromnych klapsów w dupsko. W końcu z całej siły wjechałem w dupę Ance tak, że ona aż się wzdrygnęła i głośno wrzasnęła:
-Aua! Kurwa mać! Moja dupa! Kurwa! Jak to boli! Kurwa! Pierdol mnie! Kurwa! Wrzasnęła podniecona i obolała od mojej brutalnej penetracji w dupę dziewczyna. Ja jednak kompletnie niewzruszony, jebałem Anię w dupsko chyba z 20 minut z całej siły. Jebałem mocno, brutalnie, i tak, że dziewczę naprawdę odczuwało falę ogromnego orgazmu, który się wzmagał wraz z każdym moim pchnięciem kutasa w jej dupsko. Podniecenie starałem się jeszcze mocniej potęgować powtarzającymi się coraz mocniejszymi uderzeniami w jej dupę. Ten analny seks trwał jakieś 20 minut a podnieceni i zachęceni byliśmy tak mocno i tak fajnie, że nie chciało nam się jeszcze kończyć, tylko kontynuowałem demolowanie dupska Ani przez następne pół godziny. To chyba była nasza najlepsza jak do tej pory analna penetracja. Odpoczęliśmy trochę, umyliśmy sie i znowu tym razem ja się położyłem. Anka wzięła do rąk mojego fiuta i zaczęła go "przygotowywać". Naraz siadła swoją pochwą na moim fiucie tak, że zagłębił się on do końca w jej cipce. Kręciła biodrami tak, że zrobiło się naprawdę fajnie. Trochę ruchów wykonałem w jej środku tak, żeby jednak Ania poczuła siłę mojej penetracji w pozycji na jeźdźca. Potem znowu obróciłem ją na plecy. Przyssałem się teraz językiem do pochwy dziewczyny. Lizałem soczki z jej cipki tak długo i pieczołowicie, że zrobiło się jej bardzo przyjemnie. Tak nieco uspokojoną Anię wyjebałem znowu w cipkę kutasem. Starałem się teraz bawić jej cipką do końca, mocno i głęboko penetrując ją, przyprawiając ją o fajną falę podniecenia. Miło i rozkosznie patrzyło się na roześmianą buzię Ani, kiedy ja pieczołowicie starałem się dziewczynie dogodzić, penetrując jej pochwę. Na tym skończyliśmy ten nasz ostry majowy seks.